Prawa człowieka tylko dla małp? A świnie? A osły? A paprotka?
Dlaczego posłowie opozycyjni spędzają święta AD 2016/2017 w sejmie? - bo nie było dla nich miejsca przy żłobie!
W Polsce w okresie kadencji Sejmu 2011-2015 obleśny chłop "parlamentarzysta" przebrał się w damską spódnicę i latając po salonach sejmowych karze wolać na siebie..."Ania..."
Mały kociak o imieniu Stubbs w 1997 r. został mianowany burmistrzem Talkeetny na Alasce. Swój „sukces” zawdzięczał "niedostatkowi porządnych kandydatów".
Kadencja Stubbsa nie była wolna od kontrowersji i zamachów. W 2013 roku został zaatakowany przez psa. Trafił do weterynarza z przedziurawionym płucem, ale udało się go uratować. Kot w Talkeetny „urzędował” przez 20 lat, aż do śmierci.
https://www.rmf24.pl/ciekawostki/news-nie-zyje-kot-stubbs-byl-burmistrzem-miasta-na-alasce-przez-2,nId,2420583
W czerwcu 2008 w Hiszpanii po raz pierwszy w historii przyjęto rezolucję o rozszerzeniu praw "naczelnych". Parlamentarna Komisja ds. Środowiska zaleciła nadanie gorylom, orangutanom i szympansom, takich praw, jakie mają ludzie. Natomiast w styczniu 2010 zespół naukowców ogłosił wyniki badań, według których delfiny ustępują inteligencją jedynie człowiekowi, w związku z czym im również powinno przysługiwać miano i prawa „nie-ludzkich osób”(!).
W pierwszej połowie I wieku po urodzeniu Chrystusa despota i tyran rzymski Kaligula „miał ulubionego ogiera… zrobił go najpierw obywatelem, następnie senatorem, a wreszcie umieścił go na liście mianowanych przez siebie konsulów… Koń o nazwie Chyży otrzymał dom i służbę. Miał marmurową sypialnię i codziennie dostawał do spania świeży siennik. Jadał przy żłobie z kości słoniowej, pijał ze złotego cebra, a sławni malarze przyozdobili ściany jego domu obrazami. Po wyścigach był zapraszany z nami na obiad. Za jego zdrowie musieliśmy wypijać po dwadzieścia pucharów” – patrz: „Ja Klaudiusz” Roberta Gravesa, wydawnictwo Książnica, Katowice.
|