Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych
  Haniebne wyroki ws. Ryszarda Piekarta i Janusza Olewińskiego
 
       Patrz też zakładki: Wzory pozwów (pkt. 6), IPN, Odszkodowania
      
Klasycznym przykładem traktowania osób internowanych są wyroki 
 Sądu Okręgowego Wydziału Karnego w Siedlcach dot. zadośćuczynienia
 i odszkodowania za decyzję o internowaniu:
 1. wyrok z dnia 9.02.2012r. o sygn. akt: II 2 Ko 172/11 ws. pobitego Ryszarda Piekarta  
 W uzasadnieniu wyroku napisano m.in.
że poszkodowany może dochodzić roszczeń
 w sądzie cywilnym
(gdy tymczasem sądy cywilne wszystkie takie sprawy oddalają!).
 Poszkodowany uzyskał korzyści podczas internowania, bo nie ponosił kosztów
 utrzymania w czasie pobytu w więzieniu, a nawet z tego tytułu zaoszczędził 
 osiągając korzyść majątkową, która powinna być odliczona od zasądzonego odszkodowania.
 Dalej sąd stwierdził, że niemoralne i niestosowne jest wzbogacanie się w przypadku
 działalności patriotycznej. Poszkodowany żadnej szkody materialnej nie poniósł
 (oprócz tego że opuszczał zakład karny na noszach zostając inwalidą). Za utratę
 zdrowia oraz wynikłe z tego cierpienia fizyczne i psychiczne odszkodowanie jest

 wg. sądu nieuprawnione i niestosowne. Ponadto internowany leczył się bezpłatnie
 w placówkach społecznej służby zdrowia. Sąd uznał, że to Skarb Państwa poniósł
 straty utrzymując podsądnego przez okres 9 miesięcy w więzieniu na swój koszt.
 Ponadto Skarb Państwa nie ma pieniędzy
”, ale tylko dla ofiar prześladowań.
 Na dobrą sprawę to najwięcej umęczyli się ci, co internowanego katowali kopiąc
 i pałując gdzie popadnie. I jak słusznie sąd stwierdził, było to na koszt Skarbu
 Państwa i za sowitą opłatą oprawców przez Skarb Państwa. Innymi słowy
 internowany nic nie dał, ale za to dużo dostał.

 W apelacji od wyroku adwokat napisał m.in. że "Ryszard Piekart spotkał się po
 raz kolejny w swym życiu z tzw. "chichotem historii". Zaskarżone orzeczenie jest
 Nadmieniamy, że Ryszard Piekart nie przebywał też na obozie kondycyjnym lecz w
 komunistycznym więzieniu, które opuścił na noszach, pozostając inwalidą do dnia dzisiejszego.

 Nasz inwalida otrzymuje dziś emeryturę w „słusznej” wg. Sądu wysokości 665,- zł.
 Warto wspomnieć, że „nasi” sędziowie protestowali p-ko zamrożeniu ich płac
 waloryzowanych z urzędu co rocznie. Nikt nie ma wynagrodzeń tak waloryzowanych,
 a płace ich to drobne kilkanaście tys. zł miesięcznie.

 Nie byłoby może w tym nic dziwnego, ale sędziowie, którzy teraz orzekali o zadośćuczynieniu,
 w okresie PRL  skazywali z pobudek politycznych.

 Kierownik Sekcji Wykonawczej Bogdan Górski (patrz: 
https://www.youtube.com/watch?v=tK8oRyvnRUY) tak dobrał  skład orzekający, aby w nich  orzekali właśnie tacy "umoczeni" sędziowie: Grażyna Orzechowska i Krystyna Święcicka.
 Sędzia  Górski wsadził do więzienia m.in. Zofię Romaszewską, Zbigniewa Romaszewskiego i innych. B.Górski orzekał  w latach 90-tych w sprawie o odszkodowanie za represje po wniesieniu kasacji przez Prokuratora Generalnego w  sprawie więzionej Elżbiety J. Podczas tej rozprawy złożony został wniosek o wyłącznie p. Górskiego ze składu  orzekającego, sygn. akt: 2 Ko 156/94/0).

 Podczas rozprawy ww. skład sędziowski wykazywał nieskrywaną niechęć i stronniczość
 w gestach, słowach oraz
czynach wobec poszkodowanego. Pokrzywdzony był traktowany
 z wyjątkowym i  nieskrywanym uprzedzeniem, niechęcią i stronniczością m.in.
 przez ironiczne uśmieszki sędziów. Poszturchiwali  się przy tym wzajemne w czasie składania
 wyjaśnień przez poszkodowanego  dot. jego represji i prześladowań oraz szkód i krzywd przez
 niego poniesionych. Sędzia Górski świadomie i celowo wprowadzał pokrzywdzonego w
 błąd swoimi „radami”. Sąd był stroną w sprawie.

 W siedleckim sądzie pracuje więcej takich osób, które zajmowały wysokie stanowiska w
 siedleckim wymiarze sprawiedliwości w okresie PRL.
 Będąc na sługach totalitarnego systemu, oskarżały i orzekały w procesach politycznych
 działaczy opozycji  demokratycznej (a niejednokrotnie ich najbliżsi natomiast prześladowały
 z pobudek politycznych).
 Aktywnością zawodową i swoją postawą sprzeniewierzyli się zasadzie niezawisłości
 i bezstronności. Ich dyspozycyjność wobec panującego totalitarnego reżimu i osobisty
 udział w prześladowaniach rzuca cień na  wiarygodność wymiaru sprawiedliwości oraz
 podważa autorytet państwa jako państwa prawa. Tacy sędziowie nie dają  rękojmi
 rzetelności i bezstronności w orzekanych sprawach, gdyż interesy osób poszkodowanych
 i interesy niegodnych  sędziów są całkowicie przeciwstawne, o czym świadczy przebieg
 rozprawy w dniu
9 lutego 2012r., jego wyrok i uzasadnienie.

 2. Wyrok SO w Siedlcach z dnia 4.11.2014 r. sygn. akt: II 2Ko 198/11dot. pobitego
  podczas internowania Janusza Olewińskiego. Sędzia Grażyna Orzechowska uznała, iż  
 Olewiński nie doznał 
żadnych szkód zdrowotnych. Nie uznała też, że pozbawiając go na
 trwałe zdrowia i zarazem pracy uniemożliwiono  osobowy i intelektualny rozwój
 związany z wykonywaniem zawodu jak doszkalanie, dokształcanie,  podnoszenie
 kwalifikacji, przekwalifikowanie i godziwe utrzymanie. 
Pani Orzechowskiej nie
 interesowało, że  Olewiński do więzienia wtrącony został, jako człowiek młody, w pełni zdrowy
 i sprawny fizycznie - na co są dowody  rzeczowe - a opuszczał je w złym stanie zdrowia,
 jako inwalida. 
Internowany po zwolnieniu utrzymywał swoją 5-osobową rodzinę
 z dochodów wspólnych z mał
żonką w wys. mniejszych niż 50% najniższej płacy. Przed
 internowaniem natomiast ochody sięgały ok. 5-6 średnich płac krajowych. 
To decyzja o
 internowaniu skrupulatnie przygotowywana spowodowała bezterminowe i nielegalne
 pozbawienie  J.
 Olewińskiego wolności, skutkowała trwałą utratą zdrowia i dochodów,
 drastycznie pogarszając jego i rodziny sytuację życiową. Decyzja ta wobec spowodowała

 szkodę w postaci bardzo niskich dochodów z renty inwalidzkiej, co stanowi stały i ciągły
 uszczerbek ekonomiczny.
Natężenie i czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych trwają
 do tej pory. Nastąpiło całkowite pogorszenie widoków na całe życie i lepsze życie.
 Pani sędzia G. Orzechowska w wydanym przez siebie wyroku podkreśliła, że posiada
 „…Doświadczenie życiowe Sądu z uwagi na 40-letni staż pracy…”. W tłumaczeniu
 oznacza to, że „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Pani
sędzia
 Sądu Okręgowego w Siedlcach Grażyna Orzechowska w okresie stanu wojennego czynnie
 uczestniczyła w zwalczaniu opozycji demokratycznej, wydając skazujące wyroki jak np. w
 sprawie Leszka Andrzejewskiego  (sygn. akt:
II K 450/85 z 12.12.1985 r.) za kolportaż
 podziemnych wydawnictw II obiegu.
Wyrok sędziego A. Kaczmarka z S. A. (II instancja)
 jest identyczny, jaki wydała p. Orzechowska. O
rzekający w II Instancji sędzia Andrzej
 Kaczmarek w okresie PRL był funkcjonariuszem totalitarnego systemu bezprawia i przemocy.
 Po wprowadzeniu stanu wojennego skazywał działaczy opozycji za działalność na rzecz
 przeobrażeń demokratycznych i niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Z klucza nomenklatury
 komunistycznej w latac1982 – 1989 wydawał niesprawiedliwe i stronnicze wyroki
 (
sygn.: So. W 41/82 i Pg. Śl. II 10/81,  Sg W 1/83 i Pg. Śl. 271/82 i III/50, SoW 210/82
 i Pg. Śl. II 53/82)
na zamówienie totalitarnego systemu. Będąc dyspozycyjnym wobec
 panującego reżimu skompromitował się swoją niegodną postawą,
czym sprzeniewierzył się
 również wymiarowi sprawiedliwości.
 O aktywności i dyspozycyjności sędziego Andrzeja
 Kaczmarka wobec totalitarnego systemu wynika również z pisma Wojskowego Sądu
 Garnizonowego w Lublinie znak: WSG-arch.-515-6/15 z dnia 13.04.2015r.
oraz internetu:
 http://www.13grudnia81.pl/sip/,  http://www.13grudnia81.pl/sip/index.php?opt=1&n=K&idS=1354) 

 Interes sędziego A. Kaczmarka i Sędziny G. Orzechowskiej jest skrajnie przeciwstawny
 interesom internowanego, ponieważ istnieje wspólnota mentalna tych sędziów z systemem
 państwa totalitarnego opartego na terrorze policyjnym, jakim był PRL.
Orzekając zaś,
 a będąc wcześniej zaangażowanymi w walkę z opozycją, sędziowie ci nie byli bezstronni,
 gdyż dochodzi tutaj do sytuacji konfliktu interesów.

 Wymienieni sędziowie świadomie i bardzo aktywnie zwalczali osoby działające na rzecz
 odzyskania niepodległego bytu naszej kraju. Aktywnością zawodową i swoją postawą
 sprzeniewierzyli się zasadzie niezawisłości i bezstronności. Ich dyspozycyjność wobec
 panującego totalitarnego reżimu i osobisty udział w prześladowaniach rzuca cień
 na wiarygodność wymiaru sprawiedliwości dzisiaj oraz podważa autorytet państwa
 jako państwa prawa.

 Sędzia Kaczmarek i sędzina Orzechowska nie dają rękojmi rzetelności, bezstronności
 i obiektywizmu w orzekanej sprawie, gdyż interesy wnioskodawcy, jako osoby
 represjonowanej i interes sędziów wysługujących się systemowi komunistycznemu,
 są całkowicie przeciwstawne. Świadczą o tym
wyroki i ich uzasadnienie. Błędnie też
 pojęli intencje ustawodawcy, pobieżnie i lekceważąco traktując zgromadzony materiał
 i samego wnioskodawcę nieuczciwie przeprowadzając proces.

 W uzasadnieniu ustnym wyroku sędzia A. Kaczmarek oświadczył, że „wnioskodawcy
 wydaje się, że
art. 19 Konstytucji nakazuje w szczególny sposób traktować wnioskodawcę,
 jako internowanego weterana, podczas gdy wcale tak nie jest.
Konstytucja żadnego
 zastosowania w tym przypadku nie ma, a zasądzona kwota to gratyfikacja i nie jest
 żenująco niska”!
 

   Obaj internowani - Olewiński i Piekart - na skutek pobicia zostali inwalidami
   i otrzymują z tego tytuły od 1983 r. głodowe renty inwalidzkie.

Janusz Olewiński we wniosku o kasację napisał: "..Wg. uzyskanej wiedzy orzekający
  w mojej sprawie w II Instancji sędzia Andrzej Kaczmarek  w okresie PRL był
 funkcjonariuszem totalitarnego systemu bezprawia i przemocy.
Po wprowadzeniu stanu
 wojennego skazywał działaczy opozycji za działalność na rzecz przeobrażeń demokratycznych
 i niepodległego bytu Państwa Polskiego z klucza nomenklatury komunistycznej w latach
1982 – 1989 wydawał niesprawiedliwe i stronnicze wyroki (sygn.: So. W 41/82 i Pg. Śl. II
10/81, Sg W 1/83 i Pg. Śl. 271/82 i III/50, SoW
210/82 i Pg. Śl. II 53/82) na zamówienie
 totalitarnego systemu. Będąc dyspozycyjnym wobec panującego reżimu skompromitował się
 swoją niegodną postawą, czym sprzeniewierzył się również wymiarowi sprawiedliwości.  
 O aktywności i dyspozycyjności sędziego Andrzeja Kaczmarka
wobec totalitarnego systemu
 dowiedziałem się z pisma Wojskowego Sądu Garnizonowego w Lublinie znak:
 WSG-arch.-515-6/15 z dnia 13.04.2015r. (załącznik nr 34) oraz internetu:
 http://www.13grudnia81.pl/sip/
 http://www.13grudnia81.pl/sip/index.php?opt=1&n=K&idS=1354) po wydanym wyroku
 w mojej sprawie.

 Interes sędziego A. Kaczmarka jest skrajnie przeciwstawny interesom moim, ponieważ
 istnieje wspólnota mentalna tego sędziego z systemem państwa totalitarnego opartego na
 terrorze policyjnym, jakim był PRL. Orzekając zaś w mojej sprawie, a będąc wcześniej
 zaangażowanym w walkę z opozycją, sędzia Kaczmarczyk nie pozostaje bezstronny, gdyż
 dochodzi tutaj do sytuacji konfliktu interesów.

 Sędzia A. Kaczmarek świadomie i bardzo aktywnie zwalczał osoby działające na rzecz
 odzyskania niepodległego bytu naszej kraju. Aktywnością zawodową i swoją postawą
 sprzeniewierzył się zasadzie niezawisłości i bezstronności. Jego dyspozycyjność wobec
 panującego totalitarnego reżimu i osobisty udział w prześladowaniach rzuca cień na
 wiarygodność wymiaru sprawiedliwości dzisiaj oraz podważa autorytet państwa jako
 państwa prawa.

 Sędzia A. Kaczmarek nie daje rękojmi rzetelności, bezstronności i obiektywizmu w
 orzekanej sprawie, gdyż interesy mój, jako osoby represjonowanej i interes niegodnego
 sędziego są całkowicie przeciwstawne. Świadczy o tym
wyrok i jego uzasadnienie. Błędnie
 też sędzia ten pojął intencje ustawodawcy, pobieżnie i lekceważąco traktując
 zgromadzony materiał i samego wnioskodawcę nieuczciwie przeprowadzając proces
 apelacyjny.

 W uzasadnieniu ustnym wyroku sędzia sprawozdawca SA w Lublinie A. Kaczmarek
 oświadczył, że „wnioskodawcy wydaje się, że
art. 19 Konstytucji nakazuje w szczególny
 sposób traktować wnioskodawcę, jako internowanego weterana, podczas gdy wcale
 tak nie jest.
Konstytucja żadnego zastosowania w tym przypadku nie ma, a zasądzona
 kwota to gratyfikacja i nie jest żenująco niska”!. W uzasadnieniu pisemnym m.in. sędzia
 Kaczmarek uparcie twierdzi, że Zakład Karny w Kwidzynie był odpowiedzialny za
 internowanie. Tymczasem rozprawa dotyczyła (po zmodyfikowaniu wniosku) wyłącznie
 pobicia mnie w dniu 14.08.1982 r. co też zeznałem do protokółu w dniu 22.03.2012 r.
 na str. 6 i w dniu 28.10.2014 r.  na str. 4. Również sędzia nieprawdziwie, a więc nierzetelnie
 wyrokuje, że prowadziłem prace dorywczo, co jest po prostu nieprawdą wykazaną
 w protokółach rozpraw z dnia 4.10.2012 r. (str. 6-7), 12.11.2013 r., 28.01.2014 r.
 (str.6-7), moich pismach procesowych np. z dnia 3.06.2013 r., 13.11.2013 r.,
 12.05.2014 r. Natomiast na str. 13 uzasadnienia Pan sędzia Kaczmarek drwi i szydzi
 sobie ze mnie orzekając wręcz, że prześladowanie mnie, mojej rodziny i tegoż skutki
 „zawsze wiązały się z wyróżnieniem, szacunkiem czy wręcz podziwem”! Z tego wywodu
 wynika, że sędzia Kaczmarek kierował się tą zasadą skazując w stanie wojennym
 na surowe wyroki więzienia za działalność patriotyczną.

Takie potraktowanie mnie jako weterana walki o niepodległy byt państwa polskiego,
 to kontynuacja sądownictwa PRL-u, kiedy działaczy opozycji demokratycznej
 prześladowano, a dzisiaj dyskryminuje się i traktuje podobnie jak wówczas, jako
 wrogów państwa.

 W moim odczuciu na orzeczenie decydujący wpływ miała mentalność sędziego Kaczmarka
 z Sądu Apelacyjnego w Lublinie nadal tkwiącego w systemie totalitarnym i świadomością
 pozostającym w PRL-u.
Wyrok orzeczony został przez sędziego Kaczmarka nie w imieniu
 Rzeczpospolitej Polskiej lecz wg. własnego widzimisię. Wyrok jest stronniczy
 i niesprawiedliwy,  ośmiesza Polskę, jej dobre imię i podważa zaufanie obywateli
 do państwa prawa.

 Rzeczypospolita wydała akt prawny, aby dokonać zadość krzywdom i szkodom
 wyrządzonym przez struktury państwa za działalność na rzecz niepodległego
 bytu naszego kraju i demokratycznych przemian.
Natomiast wyrok Sądu
 Apelacyjnego w Lublinie w rażący sposób naruszył szereg praw człowieka
 i obywatela i jest niezgodny z:

 1. ustawą z dnia 19.09.2007 r. o zmianie ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń
 wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu
 Państwa Polskiego
(Dz. U. Nr 191 z 2007 r. poz. 1372). Intencją ustawodawcy
 nowelizującego ustawę jest jak najszersze wyrównanie i zrekompensowanie szkód
 i krzywd, i godnej satysfakcji materialnej osobom, które z pobudek patriotycznych
 podjęły działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego i spotkały je
 za to represje
Wyrównanie poniesionych szkód, w tym pozostawanie na
 rencie inwalidzkiej powinno odpowiadać szkodom rzeczywiście poniesionym

 (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 15.02.2012 r. sygn. akt: II Aka 9/12 oraz
 wyrok S.A. w Lublinie z dnia 17.05.2012 r. sygn. II Aka 108/12).

 Przepisy ustawy lutowej stanowią lex specjalis (prawo o większym znaczeniu) w
 stosunku do przepisów rozdz. 58 kpk. Ustawodawca dał więc warunki znacznie
 szerszego wyrównania i zrekompensowania szkód i krzywd osobom, które z pobudek
 patriotycznych podjęły działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego
 i spotkały je za to represje, niż w wypadku tzw. pomyłek sądowych. „…Zgodnie z
 treścią art. 554 § 2 kpk w zw. z art. 8 ust. 3 ustawy z dnia 23.02.1991 r.
 o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych
 za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego,
sprawy o
 odszkodowanie powinny być rozpoznawane w pierwszej kolejności i ze
 szczególną dbałością o prawa pokrzywdzonych. Ideą tych instytucji jest
 świadczenie przez Państwo Polskie godnej satysfakcji moralnej i rekompensaty
 finansowej dla osób, które przyczyniły się do odzyskania niepodległego bytu
 Państwa”
(por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dn. 20.09.2012 r. Sygnatura:
 II S 38/12, wyrok S.A. we Wrocławiu sygn. akt: II Aka 9/12 z dnia 15.02.2012 r.,
 wyrok S.A. w Lublinie z dnia 17.05.2012 r. sygn. II Aka 108/12).

 Europejski Trybunał Praw Człowieka w orzeczeniu z dnia 17.10.2006 r. (Sekcja II,
 skarga nr 52067/99: Okkala przeciw Turcji) podkreślił, że „sądy krajowe mają
 obowiązek skrupulatnego zbadania sprawy zgodnie z wymogami Konwencji
 Strasburskiej"
.

 Prof. dr hab. W. Wróbel z Uniwersytetu Jagiellońskiego na zapytanie TK z dnia
 12.07.2010 r. potwierdził m.in., że „wszystkie akty prawne stanu wojennego
 kwestionowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich nadal obowiązują, mimo
 ich formalnego uchylenia”.

 Powyższe racje są wypełnieniem art. 19 Konstytucji RP nakładającym na państwo
 obowiązek otoczenia stałą, specjalną opieką i troską osób, które na wcześniejszym
 etapie swojego życia aktywnie uczestniczyły w walce o niepodległość Polski i
 niepodległość ta została uzyskana w określonym procesie historycznym. Artykuł ten
 stanowi o wyjątkowym i specjalnym traktowaniu osób, które uczestniczyły w działaniach
 łączących się z użyciem siły choćby tylko przez jedną ze stron. Naprawienie więc
 wyrządzonych szkód i krzywd zgodnie z ustawą zasadniczą, ma mieć wymiar specjalny
 i zapewniać godny poziom życia, więc intensywność i opieka państwa musi odróżniać
 się In plus od powszechnego wymiaru świadczeń.

2.     art. 2  Konstytucji RP o urzeczywistnianiu zasad sprawiedliwości społecznej.

3.     art. 8 Konstytucji RP zapewniającym, iż Konstytucja jest najwyższym prawem
     Rzeczypospolitej Polskiej.

4.  art. 19 Konstytucji stanowiącym o wyjątkowym i specjalnym traktowaniu osób,
   które uczestniczyły w działaniach łączących się z użyciem siły choćby tylko przez
  jedną ze stron. Naprawienie więc wyrządzonych szkód i krzywd zgodnie z ustawą
  zasadniczą, ma mieć wymiar specjalny i zapewniać godny poziom życia, więc
  intensywność i opieka państwa musi odróżniać się In plus od powszechnego wymiaru
  świadczeń.

  art. 32 Konstytucji RP o równym traktowaniu i zakazie dyskryminacji – wydany wyrok
  sprzeczny jest z wolą „ustawy lutowej”, stanowi pogwałcenie intencji ustawodawcy,
  Konstytucji oraz konwencji praw człowieka.
Orzeczenie jest rażąco dyskryminujące,
  ponieważ traktuje mnie o wiele gorzej, niż osoby pozbawiane wolności na skutek pomyłek
  sądowych, osób skazanych z pobudek kryminalnych, czy terrorystów.

5.    Art. 40  Konstytucji  RP:  zostałem poniżony wydanym wyrokiem.

6.    Art. 41 Konstytucji RP: zostałem pozbawiony odpowiedniego zadośćuczynienia
     i odszkodowania.

7.     Art. 45 Konstytucji RP, ponieważ proces i wyrok nie mają nic wspólnego z rzetelnością
      i sprawiedliwością.

8.     Art. 77 Konstytucji RP, albowiem powiększono moją szkodę zamiast ją naprawić.

9.      Art. 5 EKPC, gdyż pozbawiony zostałem odpowiedniego odszkodowania
      i zadośćuczynienia.

10. Art. 6 ust. 1 EKPC, poprzez wydanie wyroku przez sąd niebędący bezstronnym. Sędzia
    Kaczmarek nie starał się dociec prawdy, nie chciał też dostrzec konsekwencji i
   prześladowań skutkujących zniszczonym zdrowiem i mieniem, a byłem przecież człowiekiem
   młodym w wieku zaledwie 28 lat, w pełni zdrowym i sprawnym fizycznie.

11. Art. 13 EKPC, ponieważ Sąd Apelacyjny okazał się nieskuteczny wobec wyroku
    wydanego również przez Sąd, który nie był bezstronny.

12. Art. 14 EKPC, gdyż zostałem potraktowany w sposób dyskryminacyjny wobec osób
     pozbawianych wolności w wyniku: pomyłek sądowych, terrorystów czy za przestępstwa
     kryminalne.

13.   Fundamentalne znaczenie ma wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1.03.2011 r.
    sygn.: P-21/09 (Dz. U. Nr 53, poz. 277), w którym Trybunał uznał, że Parlament
   wprowadził w art. 41 ust. 5 Konstytucji RP oddzielnie wobec art. 77 ust. 1
  Konstytucji uregulowanie podkreślające konieczność ponoszenia przez Państwo
  odpowiedzialności za przypadki bezprawnego pozbawienia wolności. Podobne
  rozwiązania przyjęli twórcy Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
  wolności,
sporządzonej w Rzymie dnia 4.11.1950 r., zmienionej następnie Protokółami
  3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokółem nr 2 (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.:
  dalej: EKPC).

  W uzasadnieniu wyroku TK podkreślił m.in., że „bezprawne pozbawienie wolności skutkuje
  zawsze poniesieniem przez osobę pozbawioną wolności szkody o charakterze
  niematerialnym (krzywdy),  niezależnie od występujących w takim przypadku…
  majątkowych następstw wymagających kompensacji. Odszkodowanie na rzecz
  poszkodowanego z tytułu pozbawienia wolności winno mieć charakter pełny w tym
  sensie, że powinno rekompensować zarówno szkodę materialną, jak  i  niematerialną”
  (wyrok SA we Wrocławiu sygn. akt: II Aka 9/12 z dnia 15.02.2012 r.).

  Ponieważ zadośćuczynienie stanowi rekompensatę za sam fakt pozbawienia wolności, to
  sytuacja finansowa państwa nie może być przyczyną obniżenia wysokości odszkodowania
  i zadośćuczynienia za bezprawne pozbawienie wolności oraz nie może przerodzić się w
  dowolność ustalenia kwot mających wymiar symboliczny i stojących w jaskrawej
  sprzeczności do wagi doznanych krzywd i cierpień.
 Tego rodzaju tendencja jest sprzeczna z założeniami cytowanej ustawy, która przewiduje
  możliwość dochodzenia roszczeń, a nie ich symbolicznego odpowiednika (por. Prokuratura
  i Prawo – wkładka 1996, nr 9, 9 oz. 25 oraz wyrok S.A. we Wrocławiu z dnia 15 lutego
  2012 r., sygn. akt: II Aka 9/12).

  Niedopuszczalne jest ograniczanie prawa do odszkodowania i zadośćuczynienia za
  bezprawne pozbawienie wolności za pomocą sztywno określonej kwoty odszkodowania
  i zadośćuczynienia z powoływaniem się na nieopisane zagrożenia dla równowagi budżetu
  państwa (por. wyrok S.A. we Wrocławiu z dnia 6.05.2003 r. sygn. akt: II Aka-130/03,
  OSA 2003, nr 10, poz. 98 i wyrok S.A. we Wrocławiu z dnia 15.02. 2012 r. sygn. akt:
  II Aka 9/12).   

  Wyrok S.A. we Wrocławiu sygn. akt: II Aka 9/12 z dnia 15.02.2012 r.: "Na podstawie
  art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23.02.1991 r. z późn. zm. o uznaniu za nieważne orzeczeń
  wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu
  Państwa Polskiego
osobie, wobec której wydano decyzję o internowaniu w związku z
  wprowadzeniem w dniu 13.12.1981 r. w Polsce stanu wojennego, przysługuje od Skarbu
  Państwa odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę
  wynikłe z wykonania orzeczenia albo decyzji. Oznacza to jednoznacznie, że przepisy ustawy
  (art.8 i art. 11) stanowią lex specjalis (prawo o większym znaczeniu) w stosunku do
  przepisów rozdz. 58 kpk (por. wyrok S.A we Wrocławiu sygn. akt: II Aka 9/12 z dnia
  15.02.2012 r. oraz wyrok SA w Gdańsku z dnia 17.06.2009 r. syg. akt: I AKa-14/09
  – Krakowskie Zeszyty Sądowe 2010, z.4, poz. 65).
  Sąd Apelacyjny stwierdza wręcz m. in.: "...ewentualne następstwa w postaci np. szkód
  zdrowotnych muszą uwzględniać wszystkie aspekty doznanej krzywdy... Przepisy ustawy
  znajdują się w wyższym stopniu (mają największą wagę) od przepisów w innych sprawach
  o odszkodowanie czy zadośćuczynienie...”.

  Wyrok SA w Lublinie z dnia 4.12.2013 r. sygn. akt: AKa 220/13: "Art. 8 ust. 1 ustawy
  "lutowej" przyznając odszkodowanie za poniesioną szkodę wynikłą z wykonania orzeczenia
  lub decyzji sankcjonuje nie tylko szkodę powstałą w czasie fizycznego pozbawienia
  wolności, ale również szkodę pozostającą w związku przyczynowym z wykonaniem
  orzeczenia lub decyzji..., a wnioskodawca przecież nie mógł podjąć pracy, to ten okres
  należy uznać za szkodę "wynikłą z wykonania" decyzji o internowaniu".

  „Przeżycia fizyczne, jak i psychiczne osób represjonowanych za działalność na rzecz
  nie podległego bytu Państwa Polskiego były większe niż w przypadku osób niesłusznie
 pozbawionych wolności w wyniku pomyłki sądowej i spotkały się z bezprawnymi
 działaniami władz zamiast powszechnego szacunku i uznania” (wyrok S.A we Wrocławiu
 sygn. akt: II Aka 9/12 z dnia 15.02.2012 r.). „Zgodnie ustawą zadośćuczynienie winno
 uwzględnić wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, które odniósł powód w przeszłości,
 obecnie i które będzie odczuwał do końca życia. Między wykonaną decyzją o internowaniu,
 a doznaną krzywdą istnieje związek przyczynowy. Skutki więc wykraczają poza okres
 internowania i podlegają kompensacji. Wykonaną decyzją o internowaniu został pozbawiony
 możliwości świadczenia pracy, utracił możliwość podnoszenia kwalifikacji zawodowych
 i rozwoju zawodowego, podnoszenia poziomu życia i godnego utrzymania siebie i rodziny.
 Negatywne przeżycia związane były także z pogorszeniem się stanu zdrowia w wyniku
 internowania, które to skutki trwają znacznie dłużej niż okres internowania” (wyrok S.A.
 w Lublinie z dnia 17.05.2012 r. sygn. II Aka 108/12).

 Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25.02.2010 r. sygn. IV K.K. – 403/09 orzekł, że art. 8
 ust. 4 cytowanej ustawy dopuszcza możliwość dochodzenia dodatkowych roszczeń nawet
 wówczas, gdy prawomocnie zasądzono odszkodowanie, jeśli za takim dodatkowym
 roszczeniem przemawiają zasady słuszności (zob. LEX nr 577229, wyroki: SA we
 Wrocławiu: z dnia 5.02.2009 r. sygn. II AKz – 655/08 – LEX nr491189 oraz z dnia
 8.07.2010. sygn. II Aka – 190/10 – OSAW 2011, nr 2, poz. 221, wyrok SA w Białymstoku
 z dnia 19.02.2009 r. sygn. II Aka – 21/09 – Krakowskie Zeszyty Sądowe 2009,
 z. 6, poz. 100).

14. Przykłady spraw zasądzania przez sądy sowitego zadośćuczynienia i odszkodowania
  dla osób pozbawianych wolności w wyniku pomyłek sądowych czy za przestępstwa
  kryminalne. Sądy w tych przypadkach nie powołują się na „trudną sytuację ekonomiczną
  państwa” itp. argumentację. Nie ma też miejsce umoralniania poszkodowanych, co do
  ich roszczenia:
1.  Ryszard B. wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Warszawie IV Wydział Karny z dnia
   12.03.1982 r. sygn. akt IV K dor. 166/82 został skazany za czyn z art. 234 § 1 k.k. w zw.
   z art. 59 § 1 k.k. i art. 1 ust. 1 pkt. 1 Dekretu z dnia 12 grudnia 1981 r. o stanie wojennym
  na karę 3 lat pozbawienia wolności oraz pozbawienie praw publicznych na okres 2 lat; na
  podstawie art. 83 § 1 k.k. Czyn, za który został skazany był przestępstwem pospolitym, i nie
  był związany z jakąkolwiek działalnością o charakterze politycznym, w którą wnioskodawca
  nie był w żaden sposób zaangażowany.

  Ryszard B. w dniu zatrzymania, tj. 13.02.1982 r. został pobity przez funkcjonariuszy MO.
  Na podstawie art. 552 § 1 kpk i art. 554 § 2 kpk Sąd Okręgowy VIII Wydział Karny w
 Warszawie zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Ryszarda B. kwotę 120.000 zł
 tytułem zadośćuczynienia) z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku
 do dnia zapłaty (sygn. akt VIII Ko 693/12 z dnia 4 lutego 2014 r.).


                                                        1 m-c = 5.000,-zł

2.  Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 13 listopada 2008 r. sygn. akt: VIII
     Ko 108/07 zasądził  10 tys. zł zadośćuczynienia za 7 – godzinne niesłuszne zatrzymanie


                                         1        godz. pozbawienia wolności = 1.430,- zł

3.  SO w Gdańsku dnia 4 września 2007 r. (sygn. akt: XI Ko 522/07/0) za
    11-godzinne zatrzymanie
w dniu 18.09.2006 r. zasądził 6.335,- zł odszkodowania


                                                           1        godz.  = 576,- zł

4. Europejski Trybunał Praw Człowieka zasądził na rzecz osoby pozbawionej wolności
  przez okres 2 dni kwotę 5.000,-zł
(informacja zawarta w Postanowieniu Sądu
  Okręgowego w Płocku o sygn. akt II Ko 59/08 z dnia 15.05.2008 r.).


1        dzień pozbawienia wolności = 2.500,-zł

5. Sąd Okręgowy w Warszawie Wydz. VIII Karny przyznał odszkodowanie w wys.
  20 tys.
zł za „niesłuszne zatrzymanie” w dniu 30 sierpnia 2007 r. trwające blisko
  dwie doby
(sygn. akt VIII Ko 101/07)

                                                             1 dzień = 10.000,- zł

6.  Sąd Okręgowy w Warszawie  dnia 3.06.2014 r. (sygn.: XII Ko 70/13) uznał,
   że Skarb Państwa zapłaci 70 tys. odszkodowania oraz 120 tys. zł zadośćuczynienia 
   za zatrzymanie na 6 dni aresztu 

(http://polska.newsweek.pl/190-tys-zl-dla-seredynskiego-za-akcje-cba-i-areszt-newsweek-pl,artykuly,340876,1.html). 

 
Pro­wa­dzą­cy roz­pra­wę sę­dzia po­wie­dział, ogła­sza­jąc wyrok, że sto­pień po­krzyw­dze­nia
 nie­uza­sad­nio­nym za­trzy­ma­niem przez CBA uważa za „dra­stycz­ny”, bo życie B. S.
 „ule­gło cał­ko­wi­te­mu za­ła­ma­niu”. – Szko­da nie wy­ni­ka z sa­me­go faktu po­zba­wie­nia
 wol­no­ści na okres sze­ściu dni
, lecz jest znacz­nie szer­sza, wy­ni­ka wprost z faktu
 za­trzy­ma­nia, co spo­wo­do­wa­ło nie­od­wra­cal­ną utra­tę re­pu­ta­cji oso­bi­stej i za­wo­do­wej…
 po aresztowaniu jego życie uległo drastycznemu załamaniu”

                                                1 dzień = 31.667,-zł

7. Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 19.04.2013 r. sygn. akt: XII Ko 13/12 zasądził
kwotę 453.531,60 zł za 6-ciodniowy pobyt w areszcie

 

                                         1 dzień = 75.588,60 zł

 

8.   Sąd Okręgowy w Warszawie dnia 19.04.2013 r. wyrokiem o sygn. akt: XII Ko
13/12 zasądził kwotę  453.531,60 zł (zadośćuczynienie 50 tys. zł + odszkodowanie 
403.531,60 zł) za 7-miesięczne niesłuszne pozbawienie wolności


                                                          1 m-c = 64.790,- zł

 

9.   31.01.2011 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie przyznał odszkodowanie w wysokości
400.000,- zł za 5 m-cy aresztu
(sygn. akt: II AKa 337/10) (wyrok SO: sygn.
 IV Ko 452/09)

 

                                                                 1 m-c = 80.000,- zł

 

 

 

10.  9 grudnia 2010 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygn. akt II AKa 135/10) zasądził 
 300 tys. zł. zadośćuczynienia za pobyt w areszcie 3,5 m-ca

                                                                   1 m-c = 85.715,- zł

11. Zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunały Praw Człowieka w Strasburgu Polska
wypłaci 100 tys. euro odszkodowania terrorystom: Saudyjczykowi Abd al-Rahimiemu
al-Nashiriemu oraz 130 tys. euro Palestyńczykowi Abu Zubajdzie

http://www.wprost.pl/ar/459451/Polska-przegrala-w-Strasburgu-ws-wiezien-CIA-Wyplaci-odszkodowania-terrorystom/

Jaka jest różnica między obywatelem przebywającym przez określony czas niesłusznie
w więzieniu, a internowanym, również przebywającym swego czasu w więzieniu?
Dlaczego nie jesteśmy traktowani wobec prawa równo, czego dowodzą orzekane wyroki?
Jeśli pierwszy otrzymuje bardzo wysokie odszkodowanie, to znaczy siedział niewinnie.
Jeśli mnie traktuje się o wiele gorzej, to znaczy, że siedziałem słusznie.  Czy nie jest to
naruszeniem art. 32 Konstytucji: "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo
do równego traktowania przez władze publiczne"? Czy nie jest naruszeniem wielu innych
artykułów Konstytucji i samej „ustawy lutowej”?

   Nadmieniam przy niniejszym, że inne osoby represjonowane borykają się z podobnymi
   problemami, gdzie orzekają sędziowie niegodni. Przykładowo w sprawie Ryszarda Piekarta
  wyrokowali sędziowie S.O. w Siedlcach:
Grażyna Orzechowska i Krystyna Święcicka,
  które skazywały w latach 80-tych w procesach politycznych (sygn. akt: II K 450/85 czy
  II KR 183/86), a także sędzia Bogdan Górski, który również skazywał wiele osób za
  działalność na rzecz poszanowania praw i wolności człowieka m.in. Zofię i Zbigniewa
 Romaszewskich (sygn. akt: SoW. 9/82, Pg.Śl. II-158/82, RSD S-35/82,
 http://www.13grudnia81.pl/sip/) http://www.13grudnia81.pl/sip/index.php?opt=1&n=G&idS=858).  
 Sędzia Górski orzekał też w sprawach odszkodowawczych osób represjonowanych,
  które wnioskowały o wyłącznie tego sędziego ze składu sędziowskiego (sygn. akt: 2 Ko
  156/94/0, II 2 Ko 181/11).
 Sędziowie ci będąc na sługach totalitarnego systemu i biorąc czynny udział w
 prześladowaniach  zachowali się niegodnie, czym sprzeniewierzyli się wymiarowi
 sprawiedliwości. Wydany wyrok z dnia 9.02.2012 r. (sygn. akt: II 2 Ko 172/11)
 ws. Ryszarda Piekarta był nierzetelnie prowadzony i rażąco niesprawiedliwy.

 W uzasadnieniu wyroku zapisano m.in. że „poszkodowany może dochodzić
 roszczeń w sądzie cywilnym
(gdy tymczasem sądy cywilne wszystkie takie sprawy
 oddalają!). Poszkodowany uzyskał korzyści podczas internowania, bo nie ponosił
 kosztów utrzymania w czasie pobytu w więzieniu, a nawet z tego tytułu
  zaoszczędził osiągając korzyść majątkową, która powinna być odliczona od
  zasądzonego odszkodowania
niemoralne i niestosowne jest wzbogacanie
  się w przypadku działalności patriotycznej. Poszkodowany żadnej szkody
  materialnej nie poniósł
(oprócz tego że opuszczał zakład karny na noszach zostając
  inwalidą). Za utratę zdrowia oraz wynikłe z tego cierpienia fizyczne i psychiczne
 odszkodowanie jest
nieuprawnione i niestosowne. Ponadto internowany leczył
 się bezpłatnie w placówkach społecznej służby zdrowia. Sąd uznał, że to Skarb
 Państwa poniósł straty utrzymując podsądnego przez okres 9 miesięcy w więzieniu
 na swój koszt. Ponadto Skarb Państwa nie ma pieniędzy
”. 

 Wydany wyrok przez sędziego A. Kaczmarka z S. A. w mojej sprawie jest
 identyczny, jaki wydała sędzina Sądu Okręgowego w Siedlcach Grażyna Orzechowska,
 która okresie stanu wojennego czynnie uczestniczyła w zwalczaniu opozycji demokratycznej,
 wydając skazujące wyroki jak np. w sprawie Leszka Andrzejewskiego  (sygn. akt: II
 K 450/85 z 12.12.1985 r.) za kolportaż podziemnych wydawnictw II obiegu.

 Pani sędzina G. Orzechowska na stronicy 20 akapit 8 od góry w wydanym przez siebie
 wyroku z dnia 4.11.2014 r. o sygn. akt: II Aka 39/15 w mojej sprawie podkreśliła,
 że posiada „…Doświadczenie życiowe Sądu z uwagi na 40-letni staż pracy…”.
 W tłumaczeniu oznacza to, że „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”.

 W okresie PRL po wprowadzeniu stanu wojennego cały aparat tzw. wymiaru sprawiedliwości
 był oparty na osobnikach uległych, słabych i dyspozycyjnych, czego potwierdzeniem
 jest m.in. publikacja pt.
Sądownictwo siedleckie. Tradycje i współczesność
 a
utorstwa sędziego SN
Witolda Oknińskiego (mieszkańca Siedlec) i historyka prawa
 Arkadiusza Berezę, str. 208 (wydana przez oficynę: Wolters Kluwer Polska Sp. Z o.o.,
2010, 
https://books.google.pl/books?isbn=8326430218) gdzie na  str. 208 czytamy:   
 „…Co roku odbywały się w Sądzie Wojewódzkim konferencje wszystkich sędziów
 i notariuszy okręgu siedleckiego poświęcone omówieniu wyników pracy sądów w
 minionym roku. Narady te organizowano na początku roku (luty-marzec) z udziałem
 przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości, np. wiceministra lub dyrektora departamentu
 oraz przedstawicieli wojewódzkich władz partyjnych (PZPR) i administracyjnych, prokuratury
 oraz Milicji Obywatelskiej. Interesujące może być wspomnienie, że na konferencji w 1982 r.
 zamiast referatu wprowadzającego przygotowano tezy do dyskusji, a jedna z nich dotyczyła
 polityki kadrowej. Brzmiała następująco:

 „(…) należy przyjąć jako zasadę, że w wymiarze sprawiedliwości nie mogą pozostawać sędziowie,
 którzy działalność swą utożsamiali z NSZZ „Solidarność” i nie dają obecnie rękojmi
 należytego wykonywania obowiązków sędziego… Podstawowym kryterium oceny każdego
 sędziego powinno być jego zaangażowanie w prawidłowo politycznie, społeczne
 i jurydyczne stosowanie socjalistycznego prawa mierzone poziomem orzecznictwa….”
(
https://books.google.pl/books?id=8XJSAwAAQBAJ&pg=PA222&lpg=PA222&dq=s%C4%99dzia+miros%C5%82aw+sok%
C3%B3lski&source=bl&ots=M1e_2HWNDK&sig=z6YaCqqRsp482Plo3CdMm0viK
QI&hl=pl&sa=X&ei=YkQEVf3qGMbRywPH4oDADw&ved=0CCEQ6AEwADgK#v=
onepage&q=s%C4%99dzia%20miros%C5%82aw%20sok%C3%B3lski&f=false
).

  Prof. Andrzej Rzepliński prezes Trybunału Konstytucyjnego w książce pt.
 „Sądownictwo w Polsce Ludowej.
Między dyspozycyjnością, a niezawisłością”
 (Warszawa, Oficyna Wydawnicza Pokolenie 1989, Biblioteka Komitetu Helsińskiego
 w Polsce) pewną jej część poświęcił niechlubnemu sądownictwu lubelskiemu
,
 którego aktywnym funkcjonariuszem był sędzia Andrzej Kaczmarek z Lublina.
 Również m.in. na stronie internetowej
http://www.omp.org.pl/stareomp/index8310.php?module=subjects&func=printpage&pageid=361&scope=all
 pt.
"Sprawiedliwość" w służbie reżimu. Instrumentalizacja sądów i prawa w Polsce ludowej”
 znajdujemy następujący  ustęp:

 „(…) Instrumentalizację sądownictwa w Polsce "ludowej" przeprowadzano na wszystkich
 poziomach: prawa, obsady kadrowej oraz struktur. O serwilizmie "wymiaru sprawiedliwości"
 decydowało:

 * dostosowanie prawa do potrzeb (politycznych, gospodarczych, społecznych etc.) reżimu;

 * likwidacja suwerenności sądów i sędziów - uzależnienie ich od zwierzchnictwa
    administracyjnego, etc.;

  • wprowadzenie struktur partyjnych do sądów;
  • stworzenie systemu promującego jednostki serwilistyczne;
  • spolityzowanie kadr sędziowskich:
  • upartyjnienie sędziów - po 1968 do 52%, w 1984 - 54%;
  • wszechstronna indoktrynacja kadr.
   Wytyczne określały konkretne żądania władzy wykonawczej wobec sądownictwa.
   Instrumentalizacja prawa i sądów miała służyć umocnieniu kierowniczej roli partii w Polsce
  "ludowej" i "jedności władzy państwowej". To partia komunistyczna miała decydować o tym:
  kto będzie karany, kiedy, przez kogo i jaka kara zostanie mu wymierzona (…)” (por.
  prezes TK prof. Andrzej Rzepliński, Sądownictwo w PRL... , s. 24, 32, 39, 67-70).
  Byłem przedmiotem działań represyjno-dyskryminacyjnych z racji przynależności do
  prześladowanej opcji politycznej. Znęcano się nade mną w sposób zagrażający życiu,
  z wywołaniem trwałych skutków w stanie zdrowia. Były to działania ciągłe kwalifikujące się,
  jako sprzeczne z prawem prześladowania określone w prawie materialnym, jako zbrodnie
 komunistyczne. Znęcano się nade mną, nieludzko i poniżająco traktowano. Zniszczono
 doszczętnie moje zdrowie. Natomiast do chwili mojego internowania prowadziłem stabilny
 tryb życia tak w sferze rodzinnej jak i zawodowej. Do więzienia wtrącony zostałem, jako
 człowiek młody zaledwie 28-letni w pełni zdrowy i sprawny fizycznie, a opuszczałem go
 w złym stanie zdrowia, jako inwalida. Gdybym nie został internowany, nie nastąpiło by
 załamanie się mojego stanu zdrowia, jak i warunków materialnych, gdyż to nie ciepło
 rodzinne pozbawiło mnie zdrowia i środków do życia lecz decyzja o internowaniu.

 Szanowna Pani Rzecznik, sędziowie, którzy nadgorliwie wysługiwali się systemowi
 totalitarnemu dziś wzajemnie się wspierają depcząc prawa człowieka i obywatela zawarte
 w Konstytucji i Konwencji Strasburskiej. Dobitnym tego dowodem jest wyrok
 wydany przez p. sędzinę G. Orzechowską z S.O. w Siedlcach i wyrok sędziego
 A. Kaczmarka z S.A. w Lublinie.
 
 Patrz: https://www.youtube.com/watch?v=b36Y5t8T-UQ#t=30  
 http://internowani-represjonowani.pl.tl/Haniebny-wyrok-ws-.--Ryszarda-Piekarta.htm   
"Polski punkt widzenia":http://tv-trwam.pl/film/polski-punkt-widzenia-janusz-olewinski-andrzej-golawski

       
 
         
                                                       Apelacja
      
       
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie
(totalna krytyka sądu w Siedlcach)
      
  
  


  

 

       
       
       
       
       
            
     
     
     
     
     
     
    
     

      Komisja Etyczna Krajowej Rady Sądowniczej podjęła decyzję ukarania sędziego Bogdana Górskiego za nieetyczne i niemoralne zachowania  podważające powagę wymiaru sprawiedliwości (pismo przewodniczącego KRS znak: WP - 422 - 24/13 z dnia 11 czerwca 2013 r.).

 Apelacja adwokacka:
       
       
         
     
       
       
               
        
       

       
Proces Ryszarda Piekarta ciągnie się od sierpnia 2008 r. Sąd Apelacyjny na rozprawie w dniu 22 lipca 2014 r. po raz czwarty z powodu nierzetelności sądu I instancji, zwrócił akta sądowi okręgowemu w Siedlcach do ponownego rozpatrzenia. Podczas rozprawy apelacyjnej prokurator i sąd wyrazili negatywną opinię o braku znajomości przepisów przez siedleckich sędziów. Do dnia 27 listopada 2014 roku odbyło się "dopiero" 15 rozpraw R. Piekarta.  

C.d. walki z komuną?
Aktualnie w sprawie skutków pobicia i uszkodzonej trzustki R. Pikarta wypowiedział się biegły z chirurgii ogólnej (ordynator Oddziału  Chirurgicznego Szpitala Miejskiego w Siedlcach) powolany przez sąd.  Pomimo, w dokumentacji medycznej Piekarta widnieje zapis: "w obrębie kończyn jest bolesność i ograniczenia ruchomości kolana prawego i stopy prawej", które biegly przytoczył. I pomimo, ze R. Piekart został skatowany w więzieniu i bity po całym ciele, w tym obitą miał całą prawą nogę - dlatego znalazł się w szpitalu - bardzo biegły specjalista orzekł, ze: "... obrazenia te nie spowodowały... uszczerbku na zdrowiu...". W sprawie uszkodzonej trzustki przebiegły biegly orzekł: "...nalezy podkreślić, iz to nie uboga dzieta moze spowodować przewlekłe zapalenie trzustki, a zbyt tłusta, obfita, a zwłaszcza alkohol...". Wniosek wynika z tego, ze najbardziej szkodliwe dla zdrowia dla R. Piekarta okazało się ciepło rodzinne i pobyt na wolności. Nadmienić nalezy, że biegły nie jest ani ortopedą, ani, rehabilitantem, ani gastrologiem czyli wypowiadał się jako "specjalista" nie w swoim zakresie. Na kolejnej rozprawie w dniu 17.02.2015 r. Sąd odrzucil wniosek Piekarta o powolanie bieglego z zakresu ortopedii.

 A co się zmieniło od 1993 roku?
 




                                                                        Siedlce, dnia 23.02.2016 r.

                                              Krajowa Rada Sądownictwa
                                              ul. Rakowiecka 30 
                                             
02-528 Warszawa

        Składamy skargę na sędziego Sądu Okręgowego w Siedlcach Bogdana Górskiego
     oraz sędziego Sądu Apelacyjnego w Lublinie Mariannę Górską.

Uzasadnienie

      W dniu 23 stycznia 2016 r. ww. sędziowie uczestniczyli w politycznej publicznej
      manifestacji w Siedlcach skierowanej przeciwko rządowi RP. 
     Świadkami ich uczestnictwa w manifestacji byli: Krzysztof Goławski zamieszkały w  
     Siedlcach przy ul. Słonecznej 22 i Maciej Kublikowski zam. przy ul. Czerwonego
     Krzyża
24/34a w Siedlcach.

    Pan sędzia B. Górski wielokrotnie okazywał sympatię wobec totalitarnego systemu,
    a pogardę do wnioskodawców m.in. przy prowadzeniu spraw odszkodowawczych
    wnoszonych przez osoby represjonowane za działalność na rzecz niepodległego bytu
    Państwa Polskiego.

    Pan B. Górski w wydanym wyroku (sygn. akt: II 2 Ko 172/11) orzekając o
    zadośćuczynieniu i odszkodowaniu Ryszardowi Piekartowi okrutnie pobitemu podczas
    internowania, który został inwalidą napisał w uzasadnieniu m.in.: „Poszkodowany uzyskał
    korzyści podczas internowania, bo nie ponosił kosztów utrzymania w czasie pobytu
    w więzieniu, a nawet z tego tytułu zaoszczędził osiągając korzyść majątkową, która
    powinna być odliczona od zasądzonego odszkodowania
niemoralne i niestosowne
    jest wzbogacanie się w przypadku działalności patriotycznej. Poszkodowany żadnej
    szkody materialnej nie poniósł. Za utratę zdrowia oraz wynikłe z tego cierpienia
    fizyczne i psychiczne odszkodowanie jest nieuprawnione i niestosowne.
Ponadto
    internowany leczył się bezpłatnie w placówkach społecznej służby zdrowia… to
    Skarb Państwa poniósł straty utrzymując podsądnego przez okres 9 miesięcy
    w więzieniu na swój koszt… Skarb Państwa nie ma pieniędzy
Przebywając
    w ośrodkach, jako internowany wnioskodawca nie ponosił kosztów swojego
    utrzymania, które zobowiązany byłby ponieść przebywając na wolności,
    osiągając z tego tytułu oszczędności, które de facto stanowiły uzyskaną przez
     niego korzyść majątkową podlegającą odliczeniu od zasądzonego odszkodowania…".

     Podczas rozprawy skład sędziowski, któremu przewodniczył Bogdan Górski wykazywał
     nieskrywaną niechęć i stronniczość w gestach, słowach oraz czynach wobec poszkodowanego.
     Pokrzywdzony traktowany był z wyjątkowym i nieskrywanym uprzedzeniem, niechęcią
     i stronniczością m.in. przez ironiczne uśmieszki sędziów, wzajemne porozumiewawcze
     poszturchiwanie się członków składu orzekającego w czasie składania wyjaśnień przez
     poszkodowanego dot. jego represji i prześladowań oraz szkód i krzywd przez niego
     poniesionych. Sędzia Górski świadomie i celowo wprowadzał pokrzywdzonego w błąd
     swoimi „radami”. Sąd był stroną w sprawie.

     W podobnej sprawie p. Górski nie dał się wyłączyć ze składu orzekającego(sygn. akt:  
     Ko 156/94/0), jak też ze względu na swoją stronniczość uniemożliwiał wyłączenie siebie
     jako przewodniczącego z orzekającego składu (II 2Ko 181/11).

     Nadmieniamy, iż Pan sędzia Górski nadal tkwi mentalnością w komunistycznym systemie
     totalitarnym. W latach stanu wojennego skazywał, jako sędzia Sądu Warszawskiego
     Okręgu Wojskowego na kary więzienia za działalność na rzecz niepodległego bytu
     Państwa Polskiego (do więzienia wsadził m.in. Zofię Romaszewską, Zbigniewa
     Romaszewskiego i wielu innych 
(http://www.13grudnia81.pl/sip/index.php?opt=1&n=G&idS=1818)
     Dyspozycyjność sędziego B. Górskiego wobec panującego totalitarnego reżimu i osobisty
     udział w prześladowaniach rzuca cień na wiarygodność wymiaru sprawiedliwości dzisiaj
     oraz podważa autorytet państwa jako państwa prawa. Jest też przykładem przywiązania
     do minionego systemu komunistycznego przejawiającego się u B. Górskiego dzisiaj w gestach,
     słowach i czynach.
     Swoją postawą podczas rozpraw, a także orzeczeniem i uczestnictwem w politycznej
     antyrządowej manifestacji, jako urzędnik państwowy sprzeniewierzył się wymiarowi
     sprawiedliwości. Wielokrotnie jako sędzia złamał ślubowanie, które  złożył na podst.
     art. 66 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych:
     "Ślubuję uroczyście jako sędzia sądu powszechnego służyć wiernie Rzeczypospolitej
      Polskiej, stać na straży prawa, obowiązki sędziego wypełniać sumiennie,
      sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa, bezstronnie według mego
      sumienia, dochować tajemnicy państwowej i służbowej, a w postępowaniu kierować
      się zasadami godności i uczciwości".
 
      Również  zgodnie z art. 82 § 1: Sędzia jest obowiązany postępować zgodnie ze
      ślubowaniem sędziowskim,

      § 2. Sędzia powinien w służbie i poza służbą strzec powagi stanowiska sędziego
      i unikać wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności sędziego lub osłabiać
      zaufanie do jego bezstronności.

      Ponadto art. 178 pkt. 3 Konstytucji jasno stanowi m.in. że „Sędzia nie może…
      prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności
      sądów i niezawisłości sędziów”.
      Uczestniczenie antyrządowej demonstracji sędziów Marianny Górskiej i Bogdana
     Górskiego jest jawnym pogwałceniem bezstronności, niezawisłości sędziowskiej
     oraz Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

w-ce Przewodnicząca                                    Przewodniczący

/-/Elżbieta Jędrzejuk                                  /-/Janusz Olewiński

    Do wiadomości:
    Minister Sprawiedliwości, 
Prezydent RP, Premier RP, Sejmowa Komisja
    Sprawiedliwości, m
edia.           

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 227690 odwiedzającyosób.  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja